To jest niby ten klasyk? Ten straszny egzorcysta o, którym starzy ludzie mówią, że to najlepszy horror wszech czasów? To są jakieś jaja.
Film w ogóle nie jest straszny. Zero przerażających momentów.
Ja rozumiem, że to stary film itd. , ale bądźmy ludźmi... Byle jaki niskobudżetowy amerykański gniot z obecnych czasów jest lepszym horrorem niż Egzorcysta.
Bardzo się zawiodłem na tym filmie i nowsze "Egzorcyzmy Emli Rose", które oglądałem kilka lat temu są o 300% lepszym i straszniejszym filmem.
No może do strasznych filmów to on nie należy, ale weźmy pod uwagę to, że kręcony był w roku 1973 to jak na tamte czasy myślę, że mógł nieźle przerażać
Jak taki film mógł przerażać? Chyba tylko stare baby i 15 latków. Mnie sceny z rzyganiem itd. śmieszyły. Nie wiem co producent miał na celu pokazanie. Chyba chciał tylko obrzydzić film.
No właśnie mógł. To były inne czasy i ludzie bali się innych rzeczy, teraz horrorów jest na pęczki i o innej tematyce. Każdy ma inny gust i trzeba to zrozumieć, jednym się podoba i jest strazny, dla drugich jest śmieszny i wogóle nie przerażający. Mnie też nie przeraził, ale sam w sobie moim zdaniem film jest dobry
To były czasy, gdy ludzie byli bardzo religijni, a nie jak teraz... Więc już myślę, że masz w tym odpowiedź.
"Byle jaki niskobudżetowy amerykański gniot z obecnych czasów jest lepszym horrorem niż Egzorcysta."
tak na poważnie?
Jak najbardziej. Ostatnio oglądałem Wake Wood i znacznie lepszy film grozy niż przereklamowany Egzorcysta.
"Byle jaki niskobudżetowy amerykański gniot z obecnych czasów jest lepszym horrorem niż Egzorcysta"
Hehe, się pośmialiśmy... Z głową wszystko w porządku ?
"Bardzo się zawiodłem na tym filmie i nowsze "Egzorcyzmy Emli Rose", które oglądałem kilka lat temu są o 300% lepszym i straszniejszym filmem."
EER bazuje na tych samych metodach straszenia co Egzorcysta. Gdyby nie powstał Egzorcysta to prawdopodobnie EER też by nie powstało. Po prostu reżyser nie miałby od kogo zgapić sposobów straszenia, bo sam widocznie nie był na tyle błyskotliwy, żeby wymyślić cokolwiek nowego.
kwestia gustu bo ja uważam, że generalnie każdy film o egzorcyzmach jest straszny, ale Egzorcysta jak dla mnie jest przerażająco straszny i w ogóle to najstraszniejszy horror jaki w życiu widziałem, a widziałem ich dużo. Po żadnym innym nie noszę w sobie jeszcze tak długo strachu i lęku jak właśnie po Egzorcyście 1.
Mało dobrych horrorów w takim razie widziałeś. Ja jako fan gatunku nie noszę po Egzorcyście w sobie nic. Ten film mnie śmieszył. Są horrory które śmieszą i są które straszą. Egzorcysta śmieszy.
Na pewno
"Lśnienie"
"Rytuał"
"Rec"
"The Ring"
"Amityville"
Miażdzą Egzorcystę straszeniem.
Lśnienie - najlepszy horror jaki widziałem, tuż obok Egzorcysty.
Rytuał? Wolne żarty. Przecież to zwykłe popłuczyny po Egzorcyście.
Rec? No fajny filmik z uroczą Manuelą Valasco. Zgrabne połączenie Nocy żywych trupów ze znacznie gorszym Blair Witch Project. Ale straszny? Ciekawe w którym momencie.
The Ring? Nie wiem o którą wersję ci chodzi - japońską czy amerykańską. Obie mają swoje plusy i minusy. Ale czy są straszniejsze od Egzorcysty? Litości.
Amityville - hahahahahahaha.... niezły dowcip.
Egzorcysta to arcydzieło, jeden z kilku horrorów które wytyczyły kanon gatunku.
Tak jak Heatseeker napisał :
zgadzam się tylko z Lśnieniem, że to taki sam kultowy i mistrzowski horror jak Egzorcysta gdzie klimat i atmosfera budzą prawdziwą grozę.
Reszta, którą wymieniłeś jest słaba i to typowe horrorki dla nastolatków.
Jedynie rytuał miał straszne momenty, ale ogólnie to bajeczka, o której człowieka zapomniał jak wyszedł z kina. REC ? Ring ? Amityville ?
Daj sobie już spokój z tym twoim straszeniem :) wymieniłeś filmy zrobione na modłę MTV.
"Rytuał" bajeczka? To film na faktach, więc coś Ci się plącze.
"Ring" to jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy współczesny horror i ten kto uważa go za słaby zatrzymał się na etapie gniotów pokroju Egzrocysty.
"Rec" sam w sobie nie ma wiele strasznego, ale klimat, ciemność budują genialną atmosferę niepewności.
"Amityville" to też horror na faktach. Wersja z 2005 roku jest bardzo dobra.
Część ludzi ma tak, że uważa to co stare, kultowe za najlepsze w swoim gatunku i za nic w świecie nie zmieni zdania. Tak jest z Egzorcystą, który w dzisiejszych czasach wygląda jak niskobudżetowy gniot, który zamiast straszyć zwyczajnie śmieszy.
Egzorcysta również jest na faktach więc się dokształć troszkę. Rytuał nie był słaby i nie był nie straszny, ale nie wywołuje takiego strachu i szoku i nie wbija się w głowę jak egzorcysta. Amityville to dobry horror, szczególnie stara wersja bo nowa to MTV szoł, znam całą serię i jest to bardzo dobry horror, ale bez porównania do Egzorcysty. Ring bajka totalne sajens fikszyn. Bardziej udana produkcja artystyczna bo gniotem nie można go nazwać, ale co tam miało straszyć ? Nie uważam Egzorcysty za kultowy bo jest stary tylko podobnie jak wiele osób uważam, że to po prostu najbardziej przerażający horror ze wszystkich. Z resztą zobacz jak wysoko jest oceniany tu na filmwebie, pierwsza 10 tka najlepszych horrorów wszech czasów. Ale spoko miej swój gust , ja ci tylko zazdroszczę, że się go nie boisz bo ja nie mogę go oglądać.
nie mam zwyczaju dyskutować o gustach, wiele osób uważa Egzorcystę za film kultowy, a ja nie zamierzam kwestionować jego walorów artystycznych. Ale bardzo zdziwiło mnie , że można uważać go za straszny. Ja osobiście oglądałam go wczoraj po raz pierwszy ( i zdecydowanie ostatni) , w nocy przy zgaszonym świetle i nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Sceny wymiotów i dziwaczna charakteryzacja były za to niesmaczne. Mnie przeraził Szósty zmysł, niezależnie po raz który go oglądam , to i tak mam ciarki ze strachu.
Piszesz że Egzorcysta to gniot, a dałeś mu ocenę 5. Czyli jednak chyba nie taki znowu gniot. Co nie zmienia faktu że na horrorach to ty się znasz jak ślepy na kolorach.
No przecież nie odpowiedziałem Tobie że nie zna się na horrorach jak ślepy na kolorach, lecz użytkownikowi Xsaav. Popatrz na podpisy pod wypowiedziami.
egzorcysta ma świetny klimat, jest ponury, dołujący, czuć w nim siarkę. to jest coś co horror zgubił gdzieś po drodze. współczesna papka dla nastolatków koło prawdziwego horroru nawet nie stała
Każdy może mieć swoje własne zdanie. Myślę, że każdy z Was ma trochę racji. Ja osobiście uwielbiam film ,,Egzorcysta''. Mam pewną propozycję, mianowicie.... Xsaav odpal ten film późno w nocy, jak jesteś sam w domu i sprawdź jeszcze raz czy na pewno zostaniesz przy swoim zdaniu. Jeśli nie zmienisz zdania to ok szanuje to, ale obejrzyj go ponownie i wtedy napisz co sądzisz. Możliwe, że się przekonasz do tego filmu, powiedziałbym nawet, że dla mnie to jest to wyznacznik dla innych filmów w tym gatunku.
oglądałem ten film sam w nocy, bo horrory się ogląda w nocy. Obejrzałem, zasnąlem i tyle. Nic mnie ten film nie poruszył. Mówię całkowicie serio.
Jak można powiedzieć ze Egzorcysta to gniot dla mnie to jeden z najlepszych horrorów jak nie najlepszy napięcie strach jak można nie doceniać tego filmu mówisz ze sceny z wymiotami cie śmieszyły,a co ze scena masturbacji krucyfiksem jeśli dla cienie to tez jest śmieszne to ja nie mam pytań jest z najstraszniejszych scen w kinie ever
masturbacja krucyfiksem była po prostu obrzydliwa i odrażająca, a na pewno nie straszna. Chyba inaczej rozumiemy pojęcie strachu w kinie grozy.
Jest to jeden z pierwszych filmów o egzorcyzmach i to oparty na wydarzeniach z 1949 roku. Sama muzyka, choćby niepokojący motyw z Tabular Bells Oldfielda, Penderecki itp. Ma klima. Klasyk. a horrory współczesne to flaki i krew. Na egzorcyście ludzie wymiotowali w kinach i dostawali zawałów serca. a teraz jak nie obrzydzisz widza sceną gwałtów, genitaliów i itp to nikogo nie zaszokuje
W sumie film miał dobry klimat.Kiedyś się bałem ale w sumie dawno go oglądałem.Ale na mnie zrobił wrażenie.Pewnie dlatego że bardziej mnie mrożą sytuację które powiedzmy że się zdarzają.A ty widzę że trochę oglądasz.To co byś mi polecił.Bo ja ostatnio obejrzałem sierociniec i już odechciało mi się oglądać nowych horrorów.Nie chce nic z flakami i krwią.Ani z potworami.Tylko dobry klimat,tak żeby pokręciło w głowie.
krwawa uczta cz2 i 3 extra homur, droga bez powrotu, halllllllloweeen, wzgórza mają oczy dwa albo wiecej , oko phi
Droga bez powrotu i wzgórza mają oczy?Coś słaby masz gust filmowy, jedynie Halloween z twojej listy zaliczył bym do dobrych horrorków.I kolega jezi86 mówił o horrorach bez krwi i flaków ,a z tą zasadą żaden z wymienionych przez ciebie filmów się nie zgadza.
też dałam 5/10 z takich samych przyczyn. Film niby kultowy, horror wszechczasów, a tu takie rozczarowanie. Egzorcyzmy Emily Rose, nieporównywalnie lepsze, podobnie jak Rytuał, czy Unborn